Dlaczego w Szwecji płoną ośrodki dla uchodźców? Dlaczego w holu największego instytutu badawczego w kraju, Karolinska Institutet, nadal znajduje się popiersie Gustava Retziusa, pioniera teorii czystości rasy? Jak to się stało, że zaledwie trzy lata po II wojnie światowej mieszkańcy Jönköping postanowili wypędzić z miasta tattare – skandynawskich Romów?
Słowo "nacjonalista" od drugiej wojny światowej stało się w pewien sposób wyklęte. Ale dzisiejszy nacjonalizm nie ma nic wspólnego z nazizmem – mówi Lasse, jeden ze Szwedzkich Demokratów, którzy są bohaterami tej książki. To partia, która ubrała nacjonalizm w garnitur i ładne słowa, prezentując coraz liczniejszym wyborcom uśmiechniętą twarz. Chcą budować nowy Dom Ludu, po swojemu rozumiejąc ideę szwedzkiej równości.
Wiktoria Michałkiewicz szuka źródeł wzrostu poparcia dla nacjonalistycznych idei i ugrupowań w kraju uznawanym za oazę szczęścia. Szuka ich nie tylko w rozmowach ze współczesnymi szwedzkimi nacjonalistami, ale też przywołując duchy przeszłości. Ta książka to ważne ostrzeżenie, że we właściwych okolicznościach niewiele trzeba, by wyzwolić nienawiść, która zatruwa całe społeczeństwa.
Format:
Paperback
Pages:
288 pages
Publication:
2020
Publisher:
Wydawnictwo Poznańskie
Edition:
Language:
pol
ISBN10:
8366553094
ISBN13:
9788366553095
kindle Asin:
8366553094
Kraj nie dla wszystkich. O szwedzkim nacjonalizmie
Dlaczego w Szwecji płoną ośrodki dla uchodźców? Dlaczego w holu największego instytutu badawczego w kraju, Karolinska Institutet, nadal znajduje się popiersie Gustava Retziusa, pioniera teorii czystości rasy? Jak to się stało, że zaledwie trzy lata po II wojnie światowej mieszkańcy Jönköping postanowili wypędzić z miasta tattare – skandynawskich Romów?
Słowo "nacjonalista" od drugiej wojny światowej stało się w pewien sposób wyklęte. Ale dzisiejszy nacjonalizm nie ma nic wspólnego z nazizmem – mówi Lasse, jeden ze Szwedzkich Demokratów, którzy są bohaterami tej książki. To partia, która ubrała nacjonalizm w garnitur i ładne słowa, prezentując coraz liczniejszym wyborcom uśmiechniętą twarz. Chcą budować nowy Dom Ludu, po swojemu rozumiejąc ideę szwedzkiej równości.
Wiktoria Michałkiewicz szuka źródeł wzrostu poparcia dla nacjonalistycznych idei i ugrupowań w kraju uznawanym za oazę szczęścia. Szuka ich nie tylko w rozmowach ze współczesnymi szwedzkimi nacjonalistami, ale też przywołując duchy przeszłości. Ta książka to ważne ostrzeżenie, że we właściwych okolicznościach niewiele trzeba, by wyzwolić nienawiść, która zatruwa całe społeczeństwa.