To miał być studniowy spacer od bieguna do bieguna Europy. Ostatecznie stał się najtrudniejszą wyprawą w jego życiu, mimo że wcześniej zdobył oba polarne bieguny Ziemi, Mont Blanc i Kilimandżaro, i przeszedł Pustynię Gibsona w Australii. Wyczerpująca wędrówka trasą liczącą 4000 km, z obwodu kaliningradzkiego do Santiago de Compostela w Hiszpanii, okazała się nie tylko fascynującą lekcją historii Europy, ale przede wszystkim duchową podróżą w głąb siebie. Gdzieś pomiędzy Biegunem Rozumu, grobem Immanuela Kanta a Biegunem Wiary, grobem świętego Jakuba Apostoła, Marek Kamiński odnalazł trzeci, najważniejszy biegun. Gdzie? W głowie.
To miał być studniowy spacer od bieguna do bieguna Europy. Ostatecznie stał się najtrudniejszą wyprawą w jego życiu, mimo że wcześniej zdobył oba polarne bieguny Ziemi, Mont Blanc i Kilimandżaro, i przeszedł Pustynię Gibsona w Australii. Wyczerpująca wędrówka trasą liczącą 4000 km, z obwodu kaliningradzkiego do Santiago de Compostela w Hiszpanii, okazała się nie tylko fascynującą lekcją historii Europy, ale przede wszystkim duchową podróżą w głąb siebie. Gdzieś pomiędzy Biegunem Rozumu, grobem Immanuela Kanta a Biegunem Wiary, grobem świętego Jakuba Apostoła, Marek Kamiński odnalazł trzeci, najważniejszy biegun. Gdzie? W głowie.